Recenzja książki „DRUK 3D/AM Zastosowania oraz skutki społeczne i gospodarcze” 0
Recenzja książki “DRUK 3D/AM Zastosowania oraz skutki społeczne i gospodarcze”

W marcu tego roku miała miejsce premiera książki prof. Heleny Dodziuk „DRUK 3D/AM. Zastosowania oraz skutki społeczne i gospodarcze”, wydanej przez PWN. Jest to jedna z niewielu polskich publikacji dotyczących druku 3D, ale nie tylko dlatego warto poświęcić jej uwagę.

 

Opis książki
Książka ma miękką oprawę, składa się z 17 rozdziałów i aneksu, zawartych na 308 stronach z 229 przypisami źródłowymi i 52 barwnymi ilustracjami. Zastosowano dobry gatunkowo biały papier. Okładka jest od strony graficznej minimalistyczna. Papier, z którego ją wykonano, jest przyjemny w dotyku. Na uwagę zasługuje również profesjonalny skład książki, rozmieszczenie tekstu i dobór fontów. Całość jest przystępna w lekturze. Wysoki poziom edytorski to coś, czego mogliśmy się spodziewać po PWN. Jedynym zarzutem może być niska rozdzielczość niektórych zdjęć.

 

O autorce
Prof. Helena Dodziuk jest profesorem seniorem w Instytucie Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk. W trakcie kariery naukowej zajmowała się chemią supramolekularną, m.in. kompleksami cyklodekstryn i fullerenów, węglowodorami o nietypowej budowie przestrzennej, metodami fizykochemicznymi badania struktury cząsteczek i chiralnością cząsteczek organicznych. Od kilku lat interesuje się drukiem 3D oraz jest uczestniczką wielu konferencji związanych z tą tematyką.

 

Pierwsze odczucia
Po przeczytaniu kilku pierwszych stron zwrócimy uwagę na dwa godne pochwały zwyczaje Autorki, które wyraźnie korespondują z jej bogatą naukową przeszłością. Pierwszym jest sumienne i liczne odnoszenie się do źródeł, a drugim podawanie w nawiasach anglojęzycznych nazw najważniejszych pojęć użytych w książce w języku polskim.

Godnym uwagi szczegółem jest lista wszystkich linków i odniesień w formie elektronicznej, dostępnej na tej stronie. Te elementy bardzo ułatwiają zapoznanie się z materiałami wykorzystanymi przez autorkę i pozwalają nie tylko na weryfikację źródeł, ale również na samodzielne pogłębianie wiedzy.
Autorka nie omawia metod druku 3D na początku książki, informacje na ten temat znajdują się w aneksie na końcu wydawnictwa. W mojej ocenie to błąd, ponieważ potencjalny czytelnik niekoniecznie musi rozumieć i znać technologię druku 3D. Co więcej, nie daje to mu dobrego punktu odniesienia do tego, o czym czyta.

 

Po dłuższej lekturze…
Prof. Helena Dodziuk opisała druk 3D nie tylko pod względem zastosowań, lecz także – zgodnie z tytułem – jego skutki społeczne i gospodarcze. Nie są to co prawda rozważania o charakterze rozstrzygającym, ale wyraźnie komunikują zupełnie nową problematykę, jaką tworzy druk 3D. Mamy tu do czynienia z różnorakimi aspektami druku 3D – zaczynając od tych związanych z prawami autorskimi, na ochronie środowiska kończąc. Znajdziemy także informacje o sposobach, w jakich należy projektować produkty drukowane w 3D.

Zaznajamiając się z kolejnymi rozdziałami, czytelnik pozna, jak szeroką gamę zastosowań ma druk 3D. Autorka zwraca uwagę na to, że w niektórych branżach techniki przyrostowe całkowicie wyparły inne metody wytwarzania, np. w produkcji aparatów słuchowych. Widzimy też, że druk 3D puka do kolejnych drzwi, za którymi stoi np. stomatologia. Istotne jest przedstawienie druku 3D już nie tylko jako metody szybkiego prototypowania, ale również jako pełnowartościową metodę do seryjnej produkcji znaczących elementów, np. części do samolotów.

To, czego zabrakło, to wystarczającego zaznajomienia czytelnika z ideą druku 3D i zbudowania „ekosystemu” składającego się z odpowiednich pojęć i danych pozwalających usytuować tę technologię pod względem ekonomicznym i technicznym w przemyśle ogólnie. Bardzo pomocne byłoby również zastosowanie schematów i rycin dotyczących nie tylko usystematyzowania pewnych pojęć. Możliwe jednak, że zwracam na to uwagę z powodu zawodowej naleciałości. 

W trakcie lektury książki czułem, że mimo podziału na liczne rozdziały jest ona mało uporządkowana. Zagadnienia są omawiane przy bardzo zróżnicowanym stopniu szczegółowości, nie jest też odczuwalna przyczynowo-skutkowa struktura publikacji. Poszczególne rozdziały przypominają eseje i są przesycone doniesieniami prasowymi. Czytelnik zapoznaje się z bardzo dużą ilością informacji, ale nie otrzymuje wskazówek jak je umiejscowić w kontekście całokształtu metod wytwarzania, w tym druku 3D. Może to wynikać z tego, że techniki przyrostowe to w skali globalnej jeszcze stosunkowo młoda dziedzina i brak tutaj dostatecznie dużej ilości wyczerpujących informacji. Sama autorka nieraz zwraca uwagę na to, że informacje podawane w źródłach są niepełne i niejednokrotnie mało wiarygodne.

 

Druk 3D w Polsce
Autorka poświęciła obszerny rozdział drukowi 3D w Polsce. Nie ukrywam, że miałem duże wątpliwości co do tego, na ile obraz naszego drukarskiego podwórka będzie dobrze odzwierciedlony. W tym wypadku się nie pomyliłem, ale zarzut ten należy kierować nie do Autorki, tylko do samej branży druku 3D w Polsce. Wykorzystany i jedyny dostępny materiał źródłowy bardzo dobrze odwzorowuje aspiracje polskiego druku 3D, ale ma mało wspólnego z rzeczywistością. Uczciwie trzeba przyznać, że w książce zwrócono uwagę na niektóre niechlubne branżowe fakty.

Szkoda, że tak niewiele miejsca poświęcono producentom materiałów eksploatacyjnych do druku 3D (przede wszystkim filamentów) tym bardziej, że mamy się czym pochwalić. Polska posiada największą liczbę producentów filamentów w Europie, którzy do tego najlepiej bronią się przed importem z Chin.

Prof. Helena Dodziuk, która jest zawodowym naukowcem-chemikiem, a nie ekonomistą, nie miała wystarczających danych do prawidłowej oceny biznesowej strony druku 3D w Polsce. Dużo szerszy obraz dałaby tu np. analiza danych finansowych opublikowanych przez polskie firmy związane z drukiem 3D i przyznanych dofinansowań na prace badawczo-rozwojowe związane z technikami przyrostowymi w Polsce. Mimo to była to dla mnie cenna lektura – bardzo dobrze pokazała, jak dla osoby „nieco z zewnątrz” wygląda branża na podstawie dostępnych publikacji. Osobiście dało mi to dużo do myślenia...

 

Odczucia czytelnika
Osoba nie mająca szerszego pojęcia o druku 3D po przeczytaniu książki „Druk 3D/AM” będzie miała przeświadczenie, że jest to technologia stosowana w bardzo wielu dziedzinach, ale w dość szczególnych przypadkach. W mojej ocenie jest to przeświadczenie zgodne z rzeczywistością. Książka w wielu miejscach pokazuje, że techniki przyrostowe to nie tylko szybkie prototypowanie, ale również metoda produkcji seryjnej, co pokazano na przykładzie aparatów słuchowych, dysz do silników odrzutowych produkowanych przez General Electric czy wkładek do butów stosowanych przez Adidasa. Zwrócono uwagę na aspekty pozatechniczne związane m.in. z ochroną środowiska i prawami autorskimi.

Druk 3D/AM. Zastosowania oraz skutki społeczne i gospodarcze okładka

Podsumowanie
Publikacja prof. Heleny Dudziak jest ukoronowaniem jej kilkuletniej obserwacji i zaangażowania w zagadnienia związane z drukiem 3D. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że autorka włożyła wiele pracy w swoją książkę, co przyniosło dobry efekt.

Jest to pierwsze wydanie tej książki i pierwsza tak obszerna publikacja autorki związana z drukiem 3D. Mimo pewnych niedoskonałości z pełną odpowiedzialnością mogę polecić ją każdemu, kto zainteresowany jest drukiem 3D, niezależnie od poziomu zaawansowania w tej dziedzinie. Ocena ta wynika z faktu, że mimo ciągłego śledzenia nowinek związanych z technologiami przyrostowymi dowiedziałem się z tej publikacji wielu nowych i ciekawych rzeczy, a o innych sobie przypomniałem. Kolejnym argumentem za zakupem książki „Druk 3D/AM” jest bardzo uboga liczba publikacji z tej dziedziny w języku polskim.

Mam nadzieję, że powstanie kolejna wersja tej książki, wzbogacona o najnowsze doniesienia ze świata druku przestrzennego, bardziej uporządkowana i zawierająca informacje wprowadzające czytelnika do technologii druku 3D.

Silne strony:

  1. polsko- i anglojęzyczne nazewnictwo,
  2. obszerny przegląd literatury i liczne przypisy,
  3. liczne ilustracje,
  4. przekrojowy charakter książki,
  5. zwrócenie uwagi na sytuacje w polskiej branży druku 3D.

Słabe strony:

  1. mało uporządkowana struktura książki,
  2. brak schematów ułatwiających przyswojenie i interpretację treści,
  3. brak szerszych i uporządkowanych informacji na temat światowego rynku druku 3D,
  4. czytelnik nie został wprowadzony w tematykę i realia druku 3D.



Może ktoś z Was miał okazję zapoznać się z tą książką – jakie są Wasze odczucia? Może zdarzyło się Wam zetknąć z inną książką o druku 3D? Podzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzu. 

Jak zawsze zapraszamy na nasze social media - Facebook oraz Instagram

 

Icons made by Freepik from www.flaticon.com

 

Komentarze do wpisu (0)

Infolinia:

Telefon: 535 287 146

Email: sklep@3dreaktor.pl

więcej więcej
Producenci
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl